Korzenne śledzie to potrawa która na pewno trafi na mój wigilijny stół, nie dość, że wyglądają bosko z tymi anyżowymi gwiazdkami, to smakują jeszcze lepiej :). Pisałam już kiedyś, że śledź jest rybą którą można przygotować na bardzo wiele różnych sposobów [1], na słodko, kwaśno, wytrawnie, można także podawać go na surowo, zimno lub ciepło, kto co lubi ;-) wachlarz możliwość jest naprawdę ogromny. Ja bardzo lubię wszystkie potrawy w których śledź występuje na słodko [2], no i mam nadzieję, że nie jestem w tym sama. Dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze ulubione przepisy na śledzia ;-)
Składniki
- 400 g filetów śledziowych w zalewie typu matias
- 1,5 szklanki oleju rzepakowego
- 80 g rodzynek
- 3-4 ziarenka jałowca
- 7 ziarenek ziela angielskiego
- 1/2 łyżeczki imbiru mielonego
- 1/2 łyżeczki cynamonu mielonego
- 2 łyżeczki białej gorczycy
- 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki sosu sojowego
- 1 łyżka miodu
- 3 cebule
- 3 gwiazdki anyżu
- 3 laski cynamonu
Wykonanie
Śledzie płuczemy pod bieżącą wodą, układamy w misce i zalewamy zimną wodą tak by przykrywała śledzie. Odstawiamy na ok. 2 godziny. Następnie płuczemy, osuszamy na ręczniku papierowym i kroimy na 2-3 centymetrowe kawałki. W osobnej misce mieszamy wszystkie składniki marynaty: olej, rodzynki, ziarenka jałowca i ziela angielskiego, imbir, mielony cynamon, gorczycę, pieprz, sos sojowy i miód. Całość dokładnie mieszamy. Cebulę kroimy w piórka i dodajemy do marynaty, w której umieszczamy jeszcze gwiazdki anyżu i laski cynamonu. Pokrojone śledzie wkładamy do miski z marynatą i całość starannie mieszamy aby śledzie pokryły się przyprawami. Przekładamy do słoika i odstawiamy do lodówki na co najmniej 24 godziny.