Kalorie kaloriami, ale czasami trzeba zjeść coś słodkiego, żeby poprawić sobie humor, prawda? Zawsze staram się szukać rozwiązania które pozwoli mi nacieszyć się słodkością a z drugiej strony nie będę miała później wyrzutów sumienia i kawowe batoniki z kaszą kuskus spełniają oba te warunki ;-D Inspiracją do przepisu była strona Sio Smutki, dzięki której dowiedziałam się, że kuskus można również wykorzystać jako bazę do słodkich przekąsek a nie tylko wytrawnych dań.
Składniki
- pół szklanki kaszy kuskus
- pół szklanki mocnej kawy
- 2 łyżki miodu płynnego
- 6 suszonych śliwek
- 1 białko
- 3 łyżki słonecznika
- 2 łyżki rodzynek
- 2 łyżki płatków orkiszowych
Wykonanie
Kaszę kuskus wsypujemy do miski i zalewamy gorącą kawą. Przykrywamy i odstawiamy, aż wchłonie cały płyn. Do ostudzonej kaszy dodajemy miód, drobno pokrojone suszone śliwki, rodzynki, płatki i uprażony na suchej patelni słonecznik. Na koniec wylewamy lekko ubite białko. Całość dokładnie mieszamy i przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (użyłam szklanej formy do tarty o śr. 28 cm). Masa powinna być wyłożona na grubość ok. 0,5 cm. Wyrównujemy, dociskamy łyżką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 185 °C na 25 minut, po czym podwyższamy temperaturę do 210 °C i pieczemy jeszcze 5 minut. Studzimy i kroimy na dowolne kawałki.