Przeglądając swoje stare zeszyty z przepisami trafiłam na przepis na wiejską zapiekankę i nie mogłam sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek z niego skorzystałam… Nie pamiętam nawet skąd dokładnie go mam, ale zdarza mi się zapisać jakiś usłyszany przepis od znajomych a dopiero po jakimś czasie wypróbować tak jak w tym przypadku. Zapiekanka składa się z dwóch warstw, spód stanowi masa mięsno-warzywna która przykryta jest pierzynką z purée ziemniaczanego. Obie warstwy doskonale się uzupełniają, dobrze smakuje bez dodatków, ale mi osobiście idealnie pasował dodatek w postaci gotowanej fasolki szparagowej.
Składniki
Purée ziemniaczane
- 600 g ziemniaków
- 1 łyżka masła
- 3 łyżki mleka
- sól, pieprz, gałka muszkatałowa
- 2 łyżki tartego parmezanu
Masa mięsno-warzywna
- 300 g mięsa mielonego (u mnie wieprzowe)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 duża marchewka
- 10 małych pieczarek
- 1 szklanka mrożonego groszku
- 1 szklanka wody lub bulionu
- mały przecier pomidorowy
- sól, pieprz, tymianek, cukier
- parmezan do posypania
- 2 łyżki oleju
Wykonanie
Purée ziemniaczane
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i tłuczemy z masłem, mlekiem i przyprawami oraz parmezanem na gładkie purée.
Masa mięsno-warzywna
Cebulę, czosnek i marchew kroimy w kostkę a pieczarki w plasterki. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy cebulę z czosnkiem (uważając, żeby nie spalić czosnku). Dodajemy mięso i smażymy aż straci czerwony kolor. Następnie wrzucamy marchew, pieczarki, groszek i smażymy kilka minut. Wlewamy wodę lub bulion, przecier pomidorowy, przyprawiamy i dusimy aż warzywa zmiękną i sos zgęstnieje. Zawartość patelni przekładamy do naczynia żaroodpornego (użyłam wysokiej żaroodpornej formy do tarty o średnicy 28 cm). Na masę mięsno-warzywną wykładamy purée ziemniaczane. Widelcem robimy wzorki, całość posypujemy parmezanem. Zapiekamy 30-40 minut (do zarumienienia ziemniaków) w temperaturze 180 °C.