Kuchnia bez VAT

Nastał wrzesień… skończyły się wakacje, a wraz z nimi pogoda… za oknem aura powoli przypomina o jesieni. Ja osobiście uważam, że sezon letni może zostać uznany za zakończony. Również na moim stole pojawiają się małe zmiany, mniej deserów, mniej kolorowych dań, natomiast będzie więcej treściwych potraw. Zaczynamy od żeberek ;-)

Ostatnio dostałam zaproszenie od znajomych na grilla i moim zadaniem było zrobienie sałatki niezawierającej papryki. Pomyślałam, challenge accepted, ale wbrew pozorom nie było to takie proste zadanie, ponieważ większość sałatek które znam, zawiera paprykę. Po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że przygotuję sałatkę na bazie selera konserwowego… no i chyba mi się udało ;-)

Lubię się obudzić i mieć pomysł na obiad, wczoraj gdy otworzyłam oczy to wiedziałam, że chcę zjeść spaghetti po bolońsku lub mówiąc bardziej klasycznie spaghetti bolognese ;p. Cenię tą potrawę ponieważ w każdym miejscu, przyrządzona przez kogoś innego smakuje zupełnie inaczej. Ja dziś pokażę Wam i spróbuję przekonać Was do mojej wersji. ;-)

Jakiś czas temu dodałam przepis na sałatkę kolorowy gyros, dzisiaj będzie danie z podobnej kategorii, ale zdecydowanie bardziej treściwe i konkretne. Zapiekanka kebab-gyros to numer jeden mój i męża wśród zapiekanek ;-)

Jak nie macie pomysłu na szybki, smaczny i kolorowy obiad lub kolację, to wypróbujcie moją niezawodną tartę z pomidorami i mozarellą. Na ogół wszystkie potrzebne składniki każdy z nas znajdzie w swojej w lodówce.

Od tygodnia jestem „na urlopie” u mamy, a kiedy jestem tu w rodzinnym domu, zawsze przypomina mi się kilka smaków… między innymi smak pleśniaka. Zebrałam więc wszystkie niezbędne składniki i upiekłam ciasto w klasycznym prodiżu… Mała zagadka, kto z Was obecnie używa prodiża? ;-)

Ostatnio umieściłam przepis na deser z truskawkami i mascarpone, zgodnie z obietnicą dziś pokażę Wam jego drugą odsłonę, gdzie bezy zostały zastąpione aromatycznymi ciasteczkami amaretti. Osobiście uważam tą wersję za ciekawszą, ale wszystko jest kwestią gustu. Spróbujcie sami i dajcie znać który deser bardziej przypadł Wam do gustu ;-)

Leczo to jeden z moich najsmaczniejszych sposobów na pozbycie się warzyw z lodówki. Dziś na stanie miałam dwie papryki, dużą cukinię, dwie cebule, czosnek i pęto wiejskiej kiełbasy… W szafce znalazłam kukurydzę i pomidory w puszcze, po wymieszaniu wszystkiego na patelni powstało moje leczo ;-)

Zupa z chorizo jest dla mnie takim daniem, które z powodzeniem może śmiało zastąpić cały obiad. Różnorodność składników, połączenie mięsa, ziemniaków i warzyw powoduje, że śmiało możemy najeść się samą zupą i darować sobie drugie danie.

Chyba każdy z nas ma ochotę czasami zjeść fast food’a, ale nie zawsze musi to być klasyczny hamburger, kebab, czy zapiekanka. Możemy szybko sami przygotować sałatkę kebab gyros która w połączeniu z frytkami lub gorącą bagietką pozwoli nam zaspokoić głód i nie będzie kojarzyć się z litrami oleju ;-)